Aktualności
Warzynek - leśna oznaka wiosny
Wiosna powoli przypomina o sobie. Pojawiły się pierwsze jej oznaki. Ale czy znacie leśne oznaki wiosny? Zapraszamy do lektury.
Już w szkole uczono nas o zwiastunach wiosny. Przebiśniegi, krokusy, bociany czy bazie kotki – to o tych zwiastunach wspominali nasi nauczyciel. Ale mało kto zna oznaki wiosny, które można spotkać w lesie. Któż z nas słyszał o wawrzynku, czarce szkarłatnej, podbiale czy przylaszce? Zapraszamy na cykl leśnych oznak wiosny, podczas którego zechcemy przedstawić te mniej znane zwiastuny.
Cykl leśnych oznak wiosny zaczniemy od wawrzynka wilczełyko (Daphne mezereum L.). Ten niepozorny krzak o wysokości maksymalnie do jednego metra, charakteryzuje się różowymi kwiatami pojawiającymi się w styczniu, a przeważnie od lutego do kwietnia. Kwiaty wawrzynka produkują dużą ilość nektaru będącego pierwszym wiosennym pożytkiem dla pszczół oraz motyli dziennych. Woń kwiatów jest silna i przypomina zapach hiacynta. Kwitnienie następuje przed pojawieniem się liści skupionych na końcowych odcinkach pędów. W przeciwieństwie do kwiatów, roztarte liście wawrzynka wydają nieprzyjemną woń. Z kolei owoce są bardzo soczystymi pestkowcami w barwie od czerwonej do szkarłatnoczerwonej, których nasiona rozsiewane są przez ptaki. Wawrzynek występuje na terenie całego kraju, preferuje cieniste lasy liściaste oraz mieszane.
Ostrzegamy, że pomimo zachwycającego wyglądu, cała roślina jest śmiertelnie trująca dla człowieka. Sam kontakt z wawrzynkiem powoduje zaczerwienie, obrzęk oraz pojawienie się bolących pęcherzy na skórze, a zjedzenie 10-12 dojrzałych owoców (zawierających toksyczne związki kumarynowe, saponiny, garbniki i substancję żywicową – mezereinę) stanowi dawkę śmiertelną dla dorosłego człowieka. Dlatego warto zachować ostrożność podczas podziwiania tego mało znanego zwiastuna wiosny.
Od 2014 roku ze względu na zagrożenie zbioru barwnych kwiatów oraz przesadzanie krzewów w celach dekoracyjnych, a także przeświadczenie o leczniczym działaniu elementów rośliny zastosowanych w odpowiednio małych dawkach (stosowany był do leczenia chorób reumatycznych, słabego krążenia oraz stanów zapalnych nerwów i mięśni), roślina objęta jest ochroną częściową.
Ciekawostka – polska nazwa wilczełyko pochodzi od szczególnie mocnego oraz wytrzymałego łyka, czyli tkanki roślinnej odpowiedzialnej za przewodzenie związków organicznych.
Darz Bór!