Nadleśnictwo Jedwabno, przez trzy minione dni, niepodzielnie należało do najmłodszych. Dzień Dziecka postanowiło spędzić z miejscowymi leśnikami ponad 250 dzieciaków z Jedwabna i okolic.

Przedszkole rządzi.

30 maja, w piątek Polana Leśnych Zabaw przy nadleśnictwie zapełniła się kolorowym, roześmianym tłumem przedszkolaków z przedszkola nr 1 w Olsztynie. Niezmiennie opowieści o zwierzątkach leśnych z możliwością pogłaskania spreparowanych eksponatów cieszyły się wśród maluchów wielkim zainteresowaniem. Słoneczna pogoda pozwoliła na przeprowadzenie gier i zabaw na świeżym powietrzu i oczywiście ogniska z kiełbaskami na zakończenie. 

Malowali, rzeźbili, dobrze się bawili

W poniedziałek 2 czerwca, sala edukacyjna Nadleśnictwa Jedwabno zamieniła się w jedną wielką pracownię rzeźbiarsko-malarską. Grupa ponad osiemdziesięciu młodych artystów (dzieci z Jedwabna i Butryn) próbowała swoich sił w rzeźbie i malarstwie. Fachową pomocą służył najprawdziwszy artysta rzeźbiarz, który za pomocą piły i dłuta wyczarował z ogromnego pnia lipowego dwie sowy i bobra. Starsze dzieci pod czujnym okiem artysty i opiekunów „dopieszczały dłutem" lipowe zwierzęta. Kolejnym etapem był plener malarskich inspirowany wszechobecną przyrodą. Jak to przystało na Dzień Dziecka, wszyscy uczestnicy zostali nagrodzeni drobnymi upominkami. Warsztaty dofinansował Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Olsztynie.

Nidzica na tropie

Hitem trzeciego dnia była ścieżka edukacyjna „Ślady i tropy zwierząt" przy nadleśnictwie, gdzie uważny obserwator przyrody może odnaleźć ślady bytowania kilku gatunków ssaków i ptaków leśnych. Dzieci i młodzież ze Specjalnego Ośrodka Szkoleniowo-Wychowawczego w Nidzicy, nie wchodząc do lasu, mogła zobaczyć kuźnię dzięcioła, babrzysko dzika, żeremie bobra czy też tropy wilka, jelenia i łosia. Okazało się, że dzieciaki takie ślady niejednokrotnie widywały w lesie, nie wiedząc jednak do jakiego zwierzęcia należą. Wychowankowie Ośrodka już po raz kolejny gościli w Nadleśnictwie Jedwabno i jak deklarowali, na pewno nie po raz ostatni.

Wszystko udało się znakomicie, dzieciaki z uśmiechami wracały do domów zapewniając, że fajny był ten „Leśny Dzień Dziecka".

Maria Piskur